Rokowo gitarowa sesja zdjęciowa
Must be the rock music w obiektywie.
Była już zapowiedź tak więc czas na pełną odsłonę rokowo gitarowej sesji zdjęciowej z Anią. No może nie do końca tak całej bo zdjęć zalega jeszcze kilkadziesiąt na dysku jednak wybrałem kilka z różnymi kadrami i oświetleniami.
Jak już wspominałem w zapowiedzi Ania przyjechała na sesję z Olsztyna choć okazuje się że pochodzi z mojego regionu. Ah te nasze piękne Podlasianki ;) Propozycja zrobienia sesji gitarowej na tyle spodobała się Ani, że postanowiliśmy spróbować ją zrealizować u mnie w studio praktycznie z dnia na dzień.
Zdjęcia miały być robione w kontrze świateł kolorofonów zza modelki co nadać miało koncertowego klimatu ale nie udało się mi wszystkiego załatwić w ciągu dnia przygotowań. Tak więc w ostateczności pozostał klimat półcienia i czasem kontry z canonowsiej lampy zewnętrznej. Podczas sesji wykorzystywałem w większości tylko jeden softbox. Ciągle brakuje mi kilku przyjemnych modyfikatorów jak chociażby beauty dish lub coś z plastrem miodu co by w takich sesjach pomogło zapanować bardziej nad światłem i ukierunkować je na modelkę.
Czekając na przyjazd Ani w między czasie wpadłem na pomysł i skonstruowałem z dwóch garnków od lamp, szalika zimowego i kartki papieru coś co przypominało snoot (po polsku to chyba strumienica) i nawet trochę spełniało podobną rolę ;) W większości zdjęć używałem jednego softboxa w przednio bocznym ustawieniu no i czasem dodawałem wspomniany już na górze snoot żeby uzyskać trochę ostrzejsze światło na gitarze, włosach i tle.
W zdjęciach z kontrowym światłem do obrysowania modelki dodałem również lampę błyskową Canona Speedlite 430. Po pokazaniu uzyskanego efektu na wyświetlaczu aparatu, Ania stwierdziła że chce więcej takich zdjęć tak więc trochę na odwrót starałem się aby nie unikać powstania flar w obiektywie ;) Może kilka zdjęć w tym klimacie ma w sobie jakiś urok.
Na koniec warto ponownie podziękować Jakubowi oraz Przemkowi za udostępnienie sprzętu muzycznego do sesji oraz Pawłowi za możliwość przetestowania 50mm w studiu.
W koncercie udział wzięli:
Wschodząca gwiazda rokowo – gitarowej sceny modelingowej Ania Ondycz.
Przy pierwszym kontakcie okazało się że Ania to drobna i sympatyczna osóbka ale za to ma w sobie niesamowitą mieszankę pięknej twarzy, uroczego uśmiechu, zmysłowości, dużych brązowych oczu i ukrytego diabła za skorą ;) Podatna na metamorfozy i szalone pomysły. Dając Jej wolną rękę okazało się że powędrowała do mojej czołówki najlepiej pozujących modelek. Dodatkowo sama przygotowała sobie makijaż i wystylizowała z kilkoma moimi dziwnymi jak zawsze pomysłami.
Koncert rokowy fotografował Mariusz Patalan
Mam nadzieję, że zdjęcia przypadną Wam do gustu.