Niedawno nabyłem kilka gadżetów studyjnych żeby rozpocząć swoją małą przygodę fotograficzną i zabawę światłem. Traf chciał, że pierwszą wykonaną sesją na własnym sprzęcie był akt, również pierwszy w moim życiu. Dziwnie to zawsze brzmi z ust faceta fotografa gdy opowiadam koleżankom, że “tak robiłem sesje aktu” i strasznie byłem zestresowany i pewnie bardziej skrępowany niż modelka. Tu zawsze następuje konsternacja… by po chwili usłyszeć “jak to, przecież to modelka jest naga a nie ty?” hm…

Zawsze pytam się dziewczyn przed sesją – Czemu decydujesz się akurat na akt?

W większości przypadków na pierwszym miejscu pada stwierdzenie “bo chciałabym zobaczyć te zdjęcia za 30 lat, mieć pamiątkę swojego pięknego, jeszcze jędrnego i młodego ciała”. Na drugim miejscu zazwyczaj nieśmiało słychać “każda dziewczyna o tym marzy ale brak jej odwagi”.  Niedawno usłyszałem jeszcze jedną wypowiedź koleżanki chodź bardzo humorystyczną: “dziewczyny wolą robić sesje aktów dla tego, że zawsze mają dylemat w co ubrać się na sesję fashion” :)

Ciekawe jakiej odpowiedzi udzieliłyby pozostałe panie na ten temat – Czemu chciałabyś sesję aktu?

Czym jest tak na prawdę akt? Chyba nikt lepiej nie będzie wstanie tego wytłumaczyć i zobrazować jak Wacław Wantuch, który dla mnie jest wyznacznikiem drogi w tej dziedzinie i zarazem mistrzem aktu.  Zapraszam do obejrzenia filmu prezentującego sesję aktu realizowaną przez fotografa Wacława Wantucha z wykorzystanie sprzętu Olympusa.

Na dolę prezentuje kilka subtelnych zdjęć z mojej pierwszej sesji aktu. Koleżanka póki co oswaja się z resztą zdjęć tak więc może będzie okazja zaprezentować pozostałe w późniejszym czasie.